Przerażająca większość ludzi, którzy mnie otaczają to idioci albo, w najlepszym wypadku, ludzie nie warci jakiegokolwiek zainteresowania. Grupa artystów bez krzty gustu, internetowi napinacze wtuleni wieczorową pora w klawiaturę swojego komputera. Towarzystwo elitarne, przyjaciele z krótką datą ważności. H&M, Zara, Pierre Cardin, Lacoste i inne rozpoznawane marki, modne lokale, kluby, puby oraz Heineken'y, marlboro albo lucky strike'i, podróże finansowane z kieszeni rodziców. Wszystko to, a może i więcej pośród okazałości ogółu miejskie i portali społecznościowych.
Prawdopodobnie odnajdziesz się wśród nich. Prawdopodobnie nie odwiedzasz tego bloga pierwszy, ani ostatni raz. Prawdopodobnie nie interesuje mnie co masz do powiedzenia, jakie jest Twoje zdanie.
19.11.09
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Lucky Strike są spoko, choć teraz faktycznie lansiarze zaczęli je palić :/
OdpowiedzUsuńCóż, nie da się zaprzeczyć. Ludzie to masa. Masa to w większości szpanerzy i idioci. Dla mnie pojedyńcze jednostki mają u mknie miano tych, których zdanie szanuje.
OdpowiedzUsuńmądre. i może przykre ale się odnajduję w tym co nie co.
OdpowiedzUsuńCo bylo dziarane ? : )
OdpowiedzUsuńnic nie widać w sumie na tych zdjęciach :P
OdpowiedzUsuń